Elon Musk cały czas ma silną pozycję w strukturach Tesli, lecz komisja SEC wyraźnie stara się odsunąć go ze stanowiska stanowiska kierowniczego w Tesli. Pozostaje zatem zadać hipotetyczne pytanie: Kto będzie następny w kolejce do kierowania koncernem?

Przychodzą na myśl trzy nazwiska: JB Straubel, Jerome Guillen i Deepak Ahuja.

JB Straubel

Straubel jest szefem technologicznym i od samego początku jest z Teslą. Jest oficjalnie uznawany za współzałożyciela. Pomimo tego, że jest jednym z najmłodszych menedżerów, jest najstarszy pod względem doświadczenia w firmie. Jego rola została nieco ograniczona do aspektu jedynie technologicznego, szczególnie technologii baterii i prowadzenia działań w Gigafactory w celu zwiększenia produkcji baterii.

Jerome Guillen

Guillen pracuje w Tesli od 8 lat i jest prawdopodobnie kierownikiem o największym doświadczeniu w branży motoryzacyjnej. Zaczął od prowadzenia programu Model S. Następnie kierował inżynierią pojazdów, ogólnoświatową sprzedażą i serwisem oraz programem nowych ciężarówek Tesla Semi. Ostatnio został awansowany na stanowisko „President of Automotive”, odpowiedzialnego za wszystkie operacje związane z motoryzacją i zarządzanie programami.

Guillen ma głębokie doświadczenie inżynieryjne, które w Tesli miało priorytetowe znaczenie, ma jedno z najbardziej zróżnicowanych doświadczeń w branży.

Deepak Ahuja

Ahuja jest również na szczycie listy. Był dyrektorem finansowym Tesli przez 9 lat. Ma również większe doświadczenie w tradycyjnym przemyśle samochodowym. CFO pracował dla Forda Co więcej, ma również zaplecze inżynieryjne, które również jest czymś, co Tesla lubi u swoich menedżerów.

Zarząd Tesli mógłby również rekrutować spoza firmy i prawdopodobnie przyciągnęliby oni czołowych specjalistów, ale dla firmy najważniejsze jest posiadanie kogoś, kto dobrze zna specyfikację organizacji od środka.